Eine Eine
1215
BLOG

Psychologia głębi - niepopularna dyscyplina naukowa w Polsce

Eine Eine Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 30

Użycie słowa : “duchowość, duchowe życie” w rozmowie z przeciętnym Polakiem natychmiast wywołuje u niego skojarzenia z kościołem, proboszczem i religią. Nic nie wie o tym , że istnieje np. duchowość ateistyczna, materialistyczna, anty-religijna,hinduizmu, lub duchowość scjentystyczna.

Większość Polaków ma bzika na punkcie napotkanych gdziekolwiek słów: duch, dusza, gdyż natychmiast ich wyobraźnia ląduje w Watykanie, ich rozum w tym miejscu zgruchotany, jest ruiną.

Bezsprzecznie istnieje duchowość religijna, np. chrześcijańska, w której dominuje i włada wiara w Boga ,lecz istnieje także duchowość uwspólniona dla wielu ludzi o nazwie “homo sovieticus”, lub duchowość “jankesów”.

Fałszywe pojęcie duchowości u nas, to sprawka Rosjan-sowietów ,którzy od 1945 roku przypilnowali system oświaty dla Polaków i zmusili nauczycieli do unikania w procesie wychowania dzieci i młodzieży takich słów jak: dusza człowieka, duchowość człowieka ,duch czasów, duch rządów i instytucji, itd. bojąc się ,że takie pojęcia, to woda na “młyny” kleru i kościoła. W rezultacie wielu z dziesiątek roczników Polaków –dziś dojrzałych i w starości- unika tych słów i więcej: nigdy nie spojrzy w głąb siebie i nie zobaczy swojego życia duchowego.

Albowiem człowiek jest bytem o naturze złożonej, występują w nim warstwy o różnej ontologii. Już u presokratyków występuje antropologia trójczłonowa: ciało-psychika-dusza[soma-psyche-pneuma]. Później Orygenes dostrzeże trzy typy osobników ludzkich: hyzoicy-psychoicy- pneumonicy. Tomasz Akwinata, ten klucz epistemologiczny przeniesie z gatunku ludzkiego na wszystkie rodzaje bytów żywych.

W czasach nowożytnych i współcześnie, nauka o duchowości człowieka, uformowana i rozwinięta przez fenomenologię Edmunda Husserla ,Martina Heideggera,Edytę Stein,Maxa Schelera,Carla Junga ,weszła do katedr uniwersyteckich pod nazwą psychologia analityczna, lub psychologia głębi. Jednak nie mam w tym momencie na myśli Uniwersytetu Warszawskiego ,gdzie batalion pani Magdalenki wciska w czerepy mózgowe studentów brednie genderowe, jako szczytowanie najbardziej nowoczesnej antropologii filozoficznej ,gdyż patologię nauki pozostawiam w tej chwili na marginesie.

Nawiązuję bowiem do przygody jaką przeżyłem na blogu prof.Trammera pod jego ciekawym wpisem :” My Polacy nie mamy o sobie dobrego zdania”, kiedy pewna blogerka[dopiero teraz dowiedziałem się ,że to nie bloger] zaczepiła mnie w kwestii: jak rozumiem termin "etniczność". Z jej komentarzy pod wpisem wywnioskowałem , że mam do czynienia ze scjentystką, wobec tego posłałem jej informację, że genetyka nic istotowego nie wnosi do rozumienia fenomenu człowieka ,gdyż człowiek nie jest tylko cielesny [materialny] ale równocześnie – duchowy. I wtedy się zaczęło. Moja rozmówczyni ciągle mnie wpychała na podwórko religii, nie mógła poprawnie zrozumieć gdy pisałem o duchowości ateisty,a etnos dla niej to kategoria genetyki. Silna duchowość scjentyzmu emanowała z jej kometarzy w tej rozmowie.

Tymczasem etnos, to produkt nie genów ,nie cielesności osobników tworzących naród, lub plemię ,lecz produkt archetypów zbiorowych ,które tworzą duchowość danej wspólnoty ludzkiej.I ja i mój kolega Niemiec w Monachium ,a także kolega w Moskwie ,...mamy taki sam genom ludzki[ praca zespołu F.Collinsa], lecz należymy do różnych etnosów,bo różne archetypy zbiorowe nami rządzą i różnych archetypów zbiorowych jesteśmy reprezentacjami nieprzewiedlnymi.

W różnych miejscach [ krajobrazach]Ziemi urodziliśmy się i pod różnym niebem, różne języki nas formowały, różne doświadczenia egzystencjalne, różne były dzieje naszych rodzin i wspólnot społecznych, różne : tradycja, obyczaje, wierzenia religijne,.. itd. Słowem, przestrzeń archetypów zbiorowych w duszach naszych-nie ta sama

Etnos, to nie biologia, lecz dusza i duchowość wspólnoty ludzkiej. Jeśli Polacy [ w większości] nie mają o sobie dobrego zdania [ jak napisał prof.Trammer] , to prawdopodobnie dlatego ,że duchowość ich etnosu jest zraniona.

Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie