Eine Eine
2449
BLOG

Czy eter kosmiczny istnieje ?

Eine Eine Kultura Obserwuj notkę 19
Słowo “eter” jest pochodzenia greckiego i pierwszym odpowiednikiem polskim eteru w słowniku grecko-polskim Grzegorza Sinki jest słowo “ogień”. Fizycy współcześni widocznie o tym nie wiedzą, gdyż manipulują eterem wedle chwilowych zachcianek, jak zresztą wszystkim.Ether-em oddychali bogowie , śmiertelni oddychali aer-em , czyli powietrzem. Presokratycy nie wątpili w istnienie eteru-ognia. Anaksymander mówił ,że pierwotna kula bytu była opasana pierścieniem ognia, który pękł(niby kora drzewa) tworząc Słońce, Ziemię, planety i gwiazdy. Dla Heraklita pramaterią, tworzywem wszystkiego był ether – ogień.Eter odrodził się w wyobraźni alchemików, zwłaszcza okresu Renesansu i stąd przedostał się do powstającej chemii jako flogistan, składnik powietrza podtrzymujący palenie się substancji.Dzięki analizom teologicznym, eter nabył cech bardzo subtelnych, i nową ,równoległą nazwę “spirit” ,duch, tchnienie. Był subtelnym bytem, zwiewnym, ale gdy ogarniał człowieka, to człowiek płonął, stawał w ogniu, Duch św. był bowiem symbolizowany przez płomienie ognia.Filozof, a zarazem biskup z Cloyne ,Berkely, przypuszczał ,iż siłą aktywną u biernej ,ciężkiej materii jest “invisible fire”, którego najwięcej jest w powietrzu. Według różnych apokaliptyk, pod koniec czasu ,”ludzie będą ginęli w strasznych męczarniach, gdyż powietrze stanie się ognistym eterem i spali wszystkich w oddechu i wydechu”.Izaak Newton, twórca nowożytnej fizyki a jednocześnie “ostatni z wielkich Magów’ ( A.Koyre) odstąpił od akcentowania ognistej natury eteru, zracjonalizował pole znaczeniowe tego pojęcia ,wprowadził strukturę wewnętrzną eteru w postaci “korpuskuł” ,”cząsteczek” a następnie powiązał eter z Bogiem [1].Newton, z jednej strony, w Principiach [2],i w Optyce [3] rozbudowuje teorię cząstek eteru i wyposaża te cząstki w bogaty zestaw właściwości fizycznych matematycznie opisanych(pęd, moment pędu, inercję, oddziaływanie przyciągające i odpychające),a z drugiej strony, w dodatku do Principiów, zatytułowanym “General Scholium” oraz w dodatku do Optyki zatytułowanym “Kwerendy” utożsamia eter z “sensorium Dei”, z działaniem Boga . Absolutnie religijna metafizyka Newtona nie przeszkadza jednak działaczom oświeceniowym, po dziś dzień, uważać go za twórcę fundamentów naukowego ateizmu. ”Dziwny jest ten świat”- śpiewał Czesław Niemen.Na kontynencie, prawie w tym samym czasie( i nieco później),eter pojawił się za sprawą prac wybitnego badacza optyki falowej(a dokładnie - jej twórcy) Francuza Augustyna Fresnela [4]. Fresnel pierwszy wyjaśnił badane przez siebie zjawisko polaryzacji światła przy podwójnym załamaniu w kryształach ,hipotezą eteru.Eter, niewidzialny, sprężysty subtelny płyn przenikał ciała i był między nimi. Jego własności fizyczne zależały od tego, czy znajdował się w ciele ,czy poza nim. Wywołane w nim sprężyste zaburzenia, drgania, przez materię widzialną czyli ciała, tworzyły sprężyste fale, które rozchodziły się z wielką prędkością na wszystkie strony i wywoływały wrażenie zmysłowe w narządach wzroku, zwane światłem.Rozstrzygnięcie tego, czy eter świetlny ma budowę korpuskularną czy ciągłą, nastąpiło w serii pomysłowych eksperymentów Armanda Fizeau oraz Jean Foucaulta związanych z pomiarem prędkości światła w różnych ośrodkach .Newtona eter obecny w ciałach, o strukturze korpuskularnej, miał powodować zwiększenie tej prędkości, a Fresnela eter, o ciągłej strukturze na podobieństwo żelu, płynu – odwrotnie. Oczywiście ,Francuzi pokonali przebrzydłych wyspiarzy- eter był bytem ciągłym.50 lat później James Clerk Maxwell zdradzi ostatecznie Newtona i odkryje nową naturę eteru – elektromagnetyczną, ale o strukturze również fluidu, płynu czyli o strukturze ciągłej, i nazwie ten eter – polem elektromagnetycznym[5].Gdy piszemy sms na ekraniku Nokii i wysyłamy go ,to przez co i w czym ten sms mknie? W eterze, przez eter elektromagnetyczny dziadka J.C.Maxwella. A gdy mój adresat go czyta, to obcuje z przeszłością, dzięki czemu lub komu? Dzięki eterowi elektromagnetycznemu J.C.Maxwella. Możliwe, że to pracowite “bydlę” jest ogniem, ale jak na razie pożytecznym.Najzabawniejsza historia z eterem przydarzyła się dostojnemu i poczciwemu Albertowi Einsteinowi. Zbudował szczególną teorię względności dzięki intensywnemu myśleniu o właściwościach eteru i postawieniu hipotezy ,że eter elektromagnetyczny Maxwella wygląda tak samo, zarówno dla nieruchomego obserwatora, jak i dla obserwatora inercjalnego (dzięki czemu można było objaśnić eksperymenty Michelsona i Morleya),a okrzyknięto go tym, co to, zadał ostateczny cios idei eteru i wyrzucił to “świństwo” na śmietnik !O horrendum ! Einstein próbował protestować kilkakrotnie( podobnie jak w sprawie ordynarnie głupiego rozpoznania, iż to on “uczynił wszystko relatywnym”, względnym), w końcu prawdopodobnie machnął ręką i zaczął “krakać jak i one”. Entuzjaści idei eteru bardzo poważają Einsteina, że w ogólnej teorii względności jasno zadeklarował ,iż czasoprzestrzeń jest dynamicznym płynem o niezerowej krzywiźnie, odpowiedzialnej za coś, co nazywamy siłą grawitacyjną.Ta własność kosmicznego eteru( krzywizna) wymaga bardzo wysublimowanej matematyki, by ją opisać w sposób możliwy do empirycznej weryfikacji, i nawet sam Einstein musiał przez kilka lat uczyć się tej matematyki u przyjaciela H.Grassmanna i tajemniczego M.A.Besso.Odsłanianie widoków na ocean kosmiczny zwany eterem, hipotetyczne wzbogacanie jego właściwości, dzięki którym można było coraz lepiej rozumieć przyrodę, i rozumienie to zamieniać na praktyczne zastosowania, w XX wieku weszło fizykom w krew i wielu z nich nawet nieźle na tym zajęciu zarobiło. P.Dirac na przykład, wpadł na pomysł, że eter w warstwie mikro, powinien być skwantowany (rozdrobniony) na elementy o ujemnych masach i ujemnych energiach, no i przez to niewidzialne i nie wyczuwalne.A stało się to- tak [6]. Zauważono ,że są pewne rozwiązania równania falowego Schroedingera, które wprowadzają ujemne częstotliwości czyli istnienie układów kwantowych o ujemnych energiach. Próbowane je wyeliminować, bez skutku. Wtedy Dirac postawił hipotezę że cały wszechświat na poziomie kwantowym jest wypełniony oceanem niewidzialnych cząstek np. elektronów o ujemnych masach i energiach.W tym “ morzu Diraca”, wszystkie stany energetyczne są zajęte, wobec tego zgodnie z zakazem Pauliego żaden zwyczajny elektron(o energii i masie dodatniej) nie może tam się dostać. Jeżeli jednak w “morzu Diraca” chociaż jeden stan jest wolny, czyli jest “dziura”, to ta “dziura” musi się zachowywać jak zwykły elektron, tylko o przeciwnym ładunku i przy spotkaniu ze zwykłym elektronem, ta para powinna anihilować dając błysk pod postacią fotonu.Doświadczalnicy znaleźli tę “dziurę” w eterze Diraca, nazwali ją pozytronem ,tabela antycząstek powiększyła się, a sam Dirac dostał nobla.Niewidzialny, wszędobylski eter kosmiczny, zmuszony przez matematyczny geniusz Diraca i złapany przez aparaturę wyłonił z siebie nieznany przed tym byt!W mechanice kwantowej, eter kosmiczny dał o sobie znać, że istnieje i rządzi mikroświatem, także w innym obszarze badań i medytacji nad porządkiem natury. Stało się to pod wpływem tendencji unifikacyjnych w teorii oddziaływań fundamentalnych ,tendencji wzmocnionych udanym zespoleniem oddziaływań elektromagnetycznych i słabych przez grupę Gleshow-Weinberg-Salam. Eter kosmiczny pojawił się pod postacią pola Higgsa( lub pól Higgsa)[7].Pole Higgsa, to prawdziwy ocean wypełniający wszechświat i podlegający przemianom fazowym pod wpływem temperatury. Kosmologiczne przejścia fazowe sugerują, że w historii wszechświata mieliśmy z dwoma rodzajami pola Higgsa. Pierwsza forma eteru ma nazwę pole Higgsa wielkiej unifikacji i pojawiła się, gdy temperatura wszechświata spadła poniżej 10E28 K, znikła wtedy symetria oddziaływań, bezmasowość ich kwantów, oddzieliły się siły jądrowe od pozostałych.Druga forma pola Higgsa, zwana pole Higgsa elektrosłabym, pojawiła się, gdy temperatura we wszechświecie spadła poniżej 10E15 K ,wówczas znikła symetria pozostałych oddziaływań, bezmasowość ich kwantów, oddzieliły się siły słabe od sił elektromagnetycznych, pojawiła się mnogość zróżnicowanych masowo cząstek(kwantów).Ocean Higgsa drugiego rodzaju, istnieje aktualnie i jest odpowiedzialny za zjawisko bezwładności ciał. Gdy ciała wykonują ruchy przyspieszone, to ów eter kosmiczny Higgsa stawia opór, który interpretujemy jako masę inercyjną ciał. Istnienie drugiej postaci eteru kosmicznego Higgsa zostało potwierdzone doświadczalnie, istnienie pierwszej – nie.Nic dziwnego, nie dysponujemy bowiem tej wielkości energiami, by odtworzyć lokalnie na Ziemi, warunki jakie panowały we wszechświecie w chwili 10E(-35) sekundy po Wielkim Wybuchu.Równolegle z powyżej opisaną postacią eteru kosmicznego, istnieje jeszcze inna jego postać związana z historią tzw. stałej kosmologicznej. Ten eter nosi nazwę “ ciemnej energii” lub “ energii próżni” i jest podobny do “ognia’ nasycającego wszechświat.M.Friedman [8] i G.Lemaitre [9] pokazali, że rozwiązania równań pola Einsteina w OTW mają czynnik (parametr) powodujący wzrastająca z czasem dynamikę modeli czasoprzestrzeni kosmosu. Wszechświat się rozszerza z ciągle wzrastającym przyspieszeniem. Obserwacje odległych gwiazd supernowych przeprowadzone w USA i w Australii potwierdziły tę matematyczną hipotezę. Przypuszczamy, że sprawcą tego efektu może być ujemna energia (ujemne ciśnienie) czystej próżni. Byłby więc to eter wybitnie destrukcyjny, bo pchający wszechświat do stanu powszechnej, mroźnej nicości.Czy w tym tekście sugeruję istnienie różnych rodzajów eteru kosmicznego? Oczywiście, nie.Fizyka od wieków rozważa i eksploatuje metafizyczne założenie które znajdujemy u Plotyna:“ istnieje Jedno, niepodzielna, doskonała kula bycia o nieskończonych formach, utrzymująca w sobie każde istnienie pomyślane i nie pomyślane”.Czy tą “ kulą bycia’ jest eter o postaciach i własnościach określanych przez współczesną matematykę i fizykę ?Nie wiem. Literatura[1] E.W.Strong, Newton and God,Journal of the History of Ideas,t.XIII,1952[2] I.Newton, Mathematicaj Principles of Natural Philosophy,10 r.ed. Berkeley,1946[3] I.Newton, Optics, 6 r.ed.London,1954[4] Dzieje rozwoju fizyki, red.M.Grotowski, S.Ziemecki,tom 2,dział III,Warszawa,1938[5] J.C.Maxwell,A Treatise on Electricity and Magnetism,London,8 r.ed,1958[6] R.Penrose, Droga do rzeczywistości,Warszawa,2007,s.595-600[7] A.Guth, Wszechświat inflacyjny,Warszwa,2000,s.186-205[8]A.Liddle, Wprowadzenie do kosmologii współczesnej, Warszawa,2000,s.60-63[9] M.Heller, Teoretyczne podstawy kosmologii,Warszawa,1988. 
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura