Eine Eine
1135
BLOG

Anna Jenke albo Słoneczna Skała

Eine Eine Kultura Obserwuj notkę 25
Kryzys w oświacie, jaki aktualnie przeżywamy prawie wszyscy - to jest nauczyciele i rodzice dzieci uczących się - jest zarazem czasem poszukiwań wzorców osobowościowych w środowisku nauczycielskim. (”Największe ciemności panują tuż przed świtem” -F.Hoelderlin)Zwłaszcza młodzi nauczyciele, o niewielkiej praktyce zawodowej pytają się na różnorodnych kursach i konferencjach szkoleniowych na kim mają się oprzeć , kogo naśladować w postępowaniu pedagogicznym z dziećmi i młodzieżą, czyją biografię i warsztat zawodowy uznać za mistrzowski wzór.Podobne poszukiwania stwierdza się także u doświadczonych nauczycieli, którzy przeżywają trudny okres wprowadzania nowych metod wychowania i kształcenia, a wprowadzanie to, często połączone jest z negowaniem wartości dotychczasowych metod i pewnym chaosem i zamętem w przestrzeni idei i zasad pracy z młodzieżą szkolną.Tym samym chcę powiedzieć, że przyjęcie pewnego życia i dzieła pedagogicznego za wzór do naśladowania, może być dla wielu nauczycieli, aktualnie najlepszym rozwiązaniem. To znaczy, pozwoli im maksymalnie ochronić dzieci i młodzież przed złymi skutkami reformy oświaty wprowadzonej w latach 1996-2002, a także przed złem dnia dzisiejszego, kiedy to ludzie odpowiedzialni za kształcenie i wychowanie młodzieży, albo nie mają żadnego programu pracy w tej dziedzinie, albo usiłują wprowadzić w życie idee i koncepcje niezgodne z rzeczywistą naturą człowieka.I dlatego właśnie nauczycielom gorąco radzę, by zapoznali się z życiem i dziełem śp. Anny Jenke, polonistki z Jarosławia, Służebnicy Bożej, której proces beatyfikacyjny na etapie diecezjalnym zakończył się kilka lat temu.Życie i praca tej nauczycielki mogą i powinny być pięknym i doniosłym wzorcem osobowości dla następnych pokoleń polskich nauczycieli, nie tylko chrześcijan. Przecież piękne i dobre idee etyki i moralności bardzo często są fundamentem życia i pracy osób niewierzących.Anna Jenke urodziła się 3 kwietnia 1921 roku w Błażejowej k/Rzeszowa w rodzinie nauczycieli. Od 1927 roku, aż do śmierci, to jest, do dnia 15 lutego 1976 roku mieszkała w Jarosławiu.Tam ukończyła gimnazjum i liceum prowadzone przez siostry Niepokalanki, tam wreszcie od 1950 roku, już jako magister filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego rozpoczęła pracę nauczycielską -trwającą 6 lat- w Liceum dla Wychowawczyń Przedszkoli a następnie , po przymusowej dwuletniej przerwie, pracowała w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych aż do śmierci (pełniąc także okresowo funkcje dyrektorskie).Kiedy studiowałem liczne i bogate materiały biograficzne o duchowej sylwetce Anny Jenke, najczęściej pióra postulatorki procesu beatyfikacyjnego siostry doktor Bernadety Lipian, a także “Dzienniczki i Rozważania” autorstwa Anny [1], to nieustannie zadawałem sobie pytanie:* dlaczego pragnę, by biografia i dzieło Służebnicy Bożej Anny Jenke zostały upowszechnione w środowisku nauczycieli polskich, jako wzór osobowy do naśladowania?Odpowiedź na to pytanie, napłynęła do mnie w postaci żarliwego wołania Anny adresowanego w latach siedemdziesiątych do polskich pedagogów :“Bądźmy realistami i w tani sposób nie pocieszajmy siebie i nie rozgrzeszajmy.Za kilkanascie lat będą oceniać, jak nasze pokolenie wywiązało się z odpowiedzialności za dzisiejsze czasy, za dzisiejszą młodzież. Ta młodzież, to nasze zadanie dane nam przez Boga “. Powtórzę ostatnie zdanie: “Ta młodzież, to nasze zadanie dane nam przez Boga”.Oto ethos zawodu nauczycielskiego jaki formułuje Anna Jenke w przesłaniu skierowanym do jej współczesnych, a które to przesłanie, przekracza czas jej życia ziemskiego.To przesłanie wydaje mi się być kluczem otwierającym rozumienie tematu : “ Życie i dzieło Anny Jenke, jako wzór osobowości nauczyciela”.Zadanie dane jej przez Boga, owa polonistka,” ukochana Pani Profesor” z Jarosławia, wypełniła na “szóstkę” i to w sposób niezwykle prosty, ale zarazem owocujący bogato po dziś dzień w życiu i pracy ogromnej rzeszy jej wychowanków i uczniów.Po prostu - otworzyła serce na dzieci i młodzież szczególnie na tych najbardziej potrzebujących. Dzieci z ulicy, dzieci z rozbitych rodzin, dzieci łaknących chleba, ubrania, opieki ojcowskiej lub matczynej, dzieci łaknących dobrego słowa, wreszcie dzieci rozpaczliwie poszukujących ideałów w świecie zamętu i spustoszenia moralnego.Czy naprawdę dzisiaj, nie ma takich dzieci i takiej młodzieży? Czy naprawdę ,w nowym ,XXI wieku nie ma dzieci: “ łaknących dobrego słowa,... rozpaczliwie poszukujących ideałów w świecie zamętu i spustoszenia moralnego” ?Czy naprawdę ethos zawodowy Anny Jenke jest dzisiaj anachroniczny?Wszystkich swych wychowanków i uczniów obdarzała Ona wielką miłością na co dzień , która objawiała się w uważnym skupieniu się na ich potrzebach, nadziejach i planach życiowych, dzięki czemu mogła być przy nich i z nimi.Jej miłość do dzieci i młodzieży miała niezwykłą moc otwierania ich serc na nią , na jej nauki moralne i obywatelskie. Nikt, tak jak dziecko, nie potrafi odpowiedzieć na miłość. O otwierającej sile miłości pisał Maks Scheler w pracy “ Istota i formy sympatii” ( polskie wyd.1980).Czy dzisiejsza młodzież jest radykalnie inna tylko dlatego ,że posługuje się komórką i egzystuje w sieci? Czy dzisiaj, dzieci nie oczekują życzliwości i serdeczności od swych nauczycieli? Dzisiaj, kiedy wzorce patologii życia i obyczajów propagowane przez media publiczne do naśladowania, wywołują jej duchowe cierpienia i popychają do cynizmu i hipokryzji?Anna Jenke w swoich “ Dzienniczkach “ nieustannie analizuje siebie i sytuacje szkolne, w których uczestniczyła w świetle pytania: czy wystarczająco obdarzam ich miłością? Czy kocham moich uczniów takimi jacy są?W odpowiedzi na jej serce, otwierali swoje serca, przyjmowali ją duchowo do swego wnętrza. Jej uczniowie kochali ją bardzo, podążali za nią , otwierali się przed nią, szli do niej radośnie bo wiedzieli , że to czym ich obdarowuje jest prawdziwe, dobre i piękne.A ona, zgodnie ze swą maksymą pedagogiczną:“ Młodzież ma nam tylko przechodzić przez ręce. Trzeba ją umieć podać Wyżej .. i Dalej...”,stawała się w miarę upływu lat pracy mistrzem procesu wychowania i kształcenia rozumianego przez nią, jako pewien etap w życiu duchowym młodego.I w tym rozumieniu wychowania i kształcenia była bardzo konsekwentna. Podawała swych wychowanków i uczniów “Dalej” - ku naukom i studiom w innych zakładach, ku pracy i służbie Ojczyźnie, ku budowaniu cywilizacji miłości i braterstwa bliźnich w życiu dorosłym.Podawała ich “Wyżej” - ku doświadczeniu przez nich wymiaru nadprzyrodzonego, który to wymiar dla wielu ona właśnie otworzyła.Podawała ich “Wyżej”- ku miłowaniu Boga w dobrych uczynkach i w modlitwie , które bardzo często były świadectwem gorącej wiary.Czyniła to odważnie i niewzruszenie niby “ słoneczna skała”, chociaż fizycznie była krucha, a czas dla narodu i Kościoła był wtedy ( np. lata 1950-54 )wyjątkowo ciężki. Dzisiaj ten czas jest przybrany w inny kostium ,inne są rekwizyty, ale odzyskana wolność polityczno-społeczna zbyt często i zbyt licznie jest zagospodarowana śmietnikiem ideowym. Dzisiaj Anna Jenke okazałaby podobną odwagę i męstwo ducha.Kiedy komunistyczne władze oświatowe w pewnym okresie odebrały jej prawo do nauczania w szkole, to okres ten zniosła mężnie i jako bibliotekarka przez dwa lata ,wciąż wywierała wpływ patriotyczny i religijny na młodzież, z którą nadal miała liczne osobiste spotkania.Trzeba się zapytać - w tych krótkich rozważaniach o życiu i dziele Anny Jenke, co było źródłem jej bogatego dorobku pedagogicznego, owoców pięknej pracy wychowawczej i formacyjnej , jej dokonań na polu służenia ze wszystkich sił bliźniemu niezależnie czy był to młodociany czy cierpiący starzec?W “ Dzienniczkach i rozważaniach” Anny Jenke znajdujemy odpowiedź na to pytanie. Źródłem jej mistrzostwa pedagogicznego - jak i całego życia duchowego - była miłość Boga.Anna Jenke, to Boży człowiek, czyli człowiek żyjący Ewangelią w każdej chwili i dający swymi uczynkami świadectwo prawdzie Chrystusowego Wcielenia i Odkupienia.To przemienienie w Chrystusie , które było udziałem jej ducha, stało się nie tylko za sprawą rodzinnej formacji religijnej, ale może przede wszystkim zostało wymodlone przez nią u Boga za pośrednictwem szczególnej adoracji i naśladowania Matki Chrystusowej.Na przykładzie życia Anny - Służebnicy Bożej - można zrozumieć ogromne znaczenie we wspólnocie szkolnej nauczycieli żyjących Ewangelią i świadczących swym dziełem prawdziwość Ewangelii.Wspólnota szkolna bez odniesienia do Boga, i nauczyciel odcięty od Boga, są narażone na ryzyko przynoszenia cierpienia dzieciom lub w najlepszym razie, mogą nie nieść -tak potrzebnej- pomocy dla dzieci w ich dorastaniu i stawaniu się osobą.Jeżeli dzięki Annie - profesorce języka ojczystego i historii ojczystej z Jarosławia - i przez nią, przeszło tyle dobra dla najmłodszych braci w potrzebie ,jeżeli dziś tysiące jej uczniów dziękuje Bogu za Jej obecność w ich życiu ,to czyż nie stoimy tutaj przed tajemnicą Łaski Bożej?Aktualność życia i dzieła Anny Jenke, jako wzoru do naśladowania przez nauczyciela wyłania się z obecnego dramatu szkolnictwa narodowego. Musimy uwierzyć słowom Anny, że dzieci i młodzież zawsze oczekują od nas miłości i podążmy Jej drogą, właśnie drogą miłości bliźnich i Boga.Jestem przekonany , że ta droga dzisiaj ,w obliczu niesłychanej inwazji post-obyczajowości i post-moralności oraz olbrzymiego zamętu kulturowego w środowiskach oświatowych, pozwoli nam pomóc cierpiącym dzieciom i młodzieży.   [1] Wszystkie publikacje wydane są nakładem Towarzystwa Przyjaciół Anny Jenke pod adresem: Towarzystwo Przyjaciół Anny Jenke, Jarosław,ul.Kraszewskiego 37.     
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura