Eine Eine
263
BLOG

Politologa naprawa języka polityki

Eine Eine Rozmaitości Obserwuj notkę 11

W sobotni, wczesny ranek salon 24 powitał mnie takim oto tytułem:

“Deal z Mińska nieczego nie zmienia.”

Postanowiłem – “nieczego” nie podejrzewając- przyjrzeć się bliżej treści wpisu, skoro administracja salonu do tego zachęca .

Już przy pierwszym akapicie zauważyłem ,że autor lubi powtarzać argumenty w dwóch kolejnych obok siebie położonych zdaniach :

“zaakceptowanie planu Putina byłoby najzwyczajniej zaproszeniem do dalszej agresji. Zbyt wielka uległość Zachodu byłaby bowiem jedynie zaproszeniem do dalszej agresji. “

Autor zdradza perfekcjonizm zawodowy, wie bowiem że powtarzalność zdań zapewnia sukces propagandzie politycznej. W następnych miejscach tekst staje się jednak złośliwie przewrotny:

“ Gdy przywódcy Francji i Niemiec udawają się na rozmowy z gałązką oliwną “

Nie jest jasne dla czytelnika, czy przywódcy “udawają” że mają gałązkę oliwną ,czy tylko udają się na rozmowy z gałązką.

A w dalszych akapitach autor zaczyna używać jakiegoś nieznanego mi bliżej języka, na przykład:

“ Rozmowy w Moskwie był tylko przedstawienie teatralnym, “

“ przewagę w tek niewypowiedzianej wojnie.”

“ Zachodni przywódy będą..”

“..że nie przyczni to”

“upadek moskiewskiego dyktatora z szeregów KGB.”

Itd.itd.itd

Zagadkowość tego tekstu, biorąc pod uwagę : język, styl ,gramatykę, ortografię i korektę autorską natychmiast mi się wyjaśniła, gdy przeczytałem w profilu podanym przez niego samego , że ten tekst napisał:

“pracownik Uniwersytetu Warszawskiego”

który oznajmia twardo:

Polsce potrzebna jest dziś naprawa języka polityki.”

Bądźmy cierpliwi ,a zobaczymy do jakiego kuriozalnego języka dojdzie ten autor w procesie “naprawy języka polityki”.

 

 

 

Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości