27 stycznia 2015 roku mija 70 lat od wyzwolenia przez żołnierzy I Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.
Założony i prowadzony przez Niemców obóz zagłady miał oficjalną nazwę: Konzentrationslager Auschwitz, KL Auschwitz (Stammlager), w tym KL Birkenau (Auschwitz II) i KL Monowitz (Auschwitz III).Obchody 70-tej rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau nie organizuje rząd w Polsce, lecz mają to robić Czesi wspólnie z Europejski Kongresem Żydów oraz Parlamentem Europejskim - w Terezinie.
Spotkanie będzie poświęcone nie tylko rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau ,lecz ogólnie : walce z antysemityzmem,rasizmem i islamskim radykalizmem.
W Polsce rocznicę tę ma uczcić lokalnie Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.
Nie jest jasne, czy rząd w Polsce z własnej woli zrezygnował z organizacji obchodów rocznicy, czy pod wpływem nacisków, lub żądań np. Europejskiego Kongresu Żydów, lub Parlamentu Europejskiego. Organizacja jednak międzynarodowych obchodów 70-tej rocznicy wyzwolenia obozów śmierci Auschwitz-Birkenau w Terezinie [ Czechosłowacja] zakrawa na kabaretowe widowisko.
Natomiast skutki dla Polski takiej decyzji, mogą już nie być kabaretowe. Pewne odłamy Europejskiego Kongresu Żydów [i nie tylko one] dotknięte są chorobą “polono-fobii”, w ramach której prowadzą [wspólnie z Niemcami] politykę historyczną polegającą na zdejmowaniu z Niemiec odpowiedzialności za ludobójstwo w czasie II wojny światowej i zrzuceniu jej na Polskę ,jako winowajcę zastępczego.
Proces jest bardzo powolny i zaczął się od oskarżeń Polaków o “ bierność w obliczu holocaustu” i doszedł do ponurego stwierdzenia prezydenta Polski o odpowiedzialności za “sprawstwo”.
Ogólne milczenie państwowych ośrodków informacji ,całkowita absencja parlamentu w tej kwestii, brak akcji opozycji w kierunku zmuszenia rządu do zorganizowania międzynarodowych, ogólnopaństwowych obchodów rocznicy Auschwitz-Birkenau - nie wróżą nic dobrego dla image Polski w Europie.
