Eine Eine
919
BLOG

Kiedy nie podobają mi się kobiety ?

Eine Eine Społeczeństwo Obserwuj notkę 38

 

       

 Do tej pory tylko w dwóch sytuacjach nie podobały mi się kobiety : kiedy grają w brydża ,jako ten „czwarty” i kiedy siadają za kierownicą pojazdu mechanicznego i wiozą siebie, oraz na dodatek- kogo innego. Starannie unikałem współuczestniczenia w wymienionych sytuacjach.

 

Nie wyjaśnię dlaczego tak mniemam i zachowuję się, ponieważ wiem, że mój blog odwiedzają panie ,a –jak do tej pory- życie wydaje mi się atrakcyjne, więc nie zamierzam go lekkomyślnie tracić...

 

Ostatnio jednak horyzont tej kwestii dramatycznie się zagęścił. W deszczową [ lub upalną] pogodę, odstępuję od rytuału pieszego poruszania się po mieście i korzystam z komunikacji miejskiej. Ledwo wskoczę do „116” lub „519, a natychmiast znajdę się wśród „starszych dziewczynek” bawiących się „lalkami” od Nokii, lub Samsunga.

 

Część „dziewczynek „ gada nieustannie jakby były pozbawione praw do zakończenia rozmowy , inne bawią się internetem, lub grami, jeszcze inne przytulają i pieszczą z rozmarzeniem różowe lub białe pudełeczka, a są takie, że chowają je do fikuśnych swych toreb i za chwilę wyciągają, by stwierdzić, czy na pewno one tam są. I czynność tę powtarzają maniakalnie przez cały czas podróży.

 

Prawie nigdy nie widzę mężczyzny z telefonem komórkowym w ręku ,trzymającym go w ręku niby talizman, lub mężczyzny  gadającym do „komórki” przez 15-20 minut bez przerwy.

Ryzykownie napiszę ,że na 10 osób rozmawiających przez telefon w autobusie, lub tramwaju – 9 [dziewięć], to kobiety. A bez przesady dodam zamiennie : na trzy osoby pieszczące z rozmarzeniem „komórkę” podczas jazdy środkiem komunikacji miejskiej, to dwie kobiety !

 

Najpewniej jest to znak masowego atawizmu.

Nie pozwolono im – gdy były autentycznymi dziewczynkami- bawić się lalką Barbie, o jakiejś mutacji stroju i makijażu, no to, gdy trochę podrosły, z ochotą wpadły w sidła Nokii, lub Samsunga.

A teraz ja muszę siadać na pierwszym fotelu , tuż przy kierowcy, bo tam tego szczebiotania samsungowskiego raczej nie ma, a gdy któraś pani próbuje wszczynać ,to kierowca najczęściej otrzeźwia ją upomnieniem, by nie przeszkadzała mu w prowadzeniu pojazdu swoim głośnym i długotrwałym „nadawaniem”.

 

Tymczasem wczoraj uległem jednocześnie podwójnemu, stresowi sytuacyjnemu z udziałem uzależnionej od Nokii lub Samsunga starszej „dziewczynki”.

 

Kiedy rzuciłem okiem na kabinę kierowcy, to przy kierownicy zobaczyłem „panią kierowcę”! Nie pana, lecz panią! 

Jednocześnie-horrendum !- była to pani uzależniona od Nokii, lub Samsunga, gdyż w uszach miała słuchawki i bardzo głośno mówiła do niewidocznego mikrofonu, nierzadko przerywając obfite szczebiotanie -perlistym śmiechem.

 

A gdzie miała rączki swe? A no, na kierownicy, bowiem autobus z kilkudziesięcioma pasażerami mknął al. Sobieskiego zbliżając się do skrzyżowania jej z al. Wilanowską.

 

Mogę zrozumieć ,że dyrekcja MZA w Warszawie wykonuje polecenia teamu Nowicka-Środa, co do płci zatrudnianych kierowców, ale trudno mi zrozumieć dlaczego przed rozpoczęciem pracy przez taką „starszą dziewczynkę” nie sprawdza się jej podręcznej torby na ewentualną obecność w niej komórki? Może chodzi o zmniejszenie populacji mieszkańców stolicy?

 

 
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo