Eine Eine
2394
BLOG

HOBSON , HOBSON !

Eine Eine Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 107

 

              
Pierwszy, o artykule Arta Hobsona [1] napisał na salonie Ark, by pokazać [jak sam pisze]: „ferment intelektualny ,który cały czas w fizyce istnieje”, lecz na koniec przerażony tym, co napisał ,wykrzyknął:
„I komu tu wierzyć? Odpowiem: nikomu.”
Wiadomo- według Arka - problem poznawania fizyki, to problem wiary /nie wiary w fizykę, gdy w rzeczywistości fizyka to epifania najbardziej krytycznego rozumu ,który każdą wiarę rozkłada na czynniki pierwsze i bezlitośnie analizuje.
 Wydaje mi się, że Ark posługuje się teorią następującą: fizyka oficjalna odrzuca nowatorskie opracowania, dlatego że jej recenzenci nie wierzą w ich wartość, a jak uwierzą – to publikują.
 Teoria jak każda, można w nią wierzyć lub nie, chociaż już dawno została sfalsyfikowana: w fizyce ,dzienne światło uzyskują dowiedzione tezy ,a nie te, w które ktoś uwierzył.
 
Drugi po nim ,napisał SNAFU odnosząc się do „profesorów nowej fizyki „ na salonie , z pewnego rodzaju wyrzutem , że przedstawiają fizykę jako dziedzinę stagnacji umysłowej, a fizyków jako durnych osobników, gdy tymczasem A.Hobson pisze tekst niezgodny z obowiązującym paradygmatem fizyki współczesnej i czasopismo APS go drukuje!
 
A.Hobson [1934 - ]
 Będę więc trzecim i najpierw pominę zjawisko salonowych „profesorów nowej fizyki” i ich agresywność oraz słownictwo typowe dla marginesu społecznego , a skupię uwagę Czytelnika na Arturze Hobsonie ,emerytowanym profesorze University of Arkansas i jego twórczości.
Spotkałem się z jego tekstami w The Physics Teacher w latach 1980-2000 i zapamiętałem je, jako doskonałe metodyczne opracowania bardzo trudnych pojęciowo zagadnień fizyki kwantowej [zob.np. 2 - 4] na poziomie naszego uniwersyteckiego „wstępu do fizyki”. Wydał także kilka książek, w tym podręcznik z mechaniki statystycznej. Obecnie jest emerytowanym profesorem i pisze stałe felietony w czasopismie APS: „ Physics and society Education .
 
 
Tekst Hobsona o prowokacyjnym tytule nie jest z dydaktyki fizyki, lecz z filozofii fizyki. Hobson istniejący dualizm ontyczny usiłuje przeciąć ,niby Aleksander Wielki mityczny węzeł gordyjski, wygłaszając tezę ,że obiektywnie istnieją tylko kwantowe pola ,a cząstki to produkt ingerencji przyrządu i eksperymentatora.
Gdyby w to uwierzyć [podpadam sromotnie Arkowi !] to trzeba będzie głosić w konsekwencji inną bajkę: że przed eksperymentami np. Rutheforda, w przyrodzie nie było jąder atomów ,a pojawiły się dopiero za sprawą działalności Ruherforda.
Dualizm ontyczny [ odpowiada jemu dualność modeli teoretycznych] jest faktem i realność cząstek elementarnych wcale nie jest słabsza od realności pól fizycznych.
 Hobson wyraźnie upatruje w polach kwantowych realności rzędu wyższego ,gdy moim zdaniem pola kwantowe są czystym konstruktem matematycznym .
Tym samym chcę powiedzieć ,że realność fermionów jest zagwarantowana faktem istnienia ciał makroskopowych, natomiast realność bozonów jest problematyczna [kondensat Bosego –Einsteina nie jest naturalnym fenomenem].
Hobsona płomienny manifest na rzecz fundamentalizmu pola i pochodności cząstek ,wystarczy rozpatrzyć w ramach idei ontycznych mechaniki kwantowej zaprezentowanych w pracy jednego z najwybitniejszych fizyków polskich Czesława Białobrzeskiego [5] .
 
Czesław  Białobrzeski  [  1878 - 1953 ]
Cz.Białobrzeski dowodzi, że pole opisywane przez równanie Schroedingera jest polem o najwyższym stopniu realności, jest „matką” wszystkich pól fizycznych pozostałych i nazywa go [wzorem Arystotelesa] polem „potencjalności kosmicznej” ,z której cząstki elementarne wyłaniają się jako byty – akty tej potencjalności.
Istnieje więc zbieżność Hobsona z Białobrzeskim w prymacie pola nad cząstkami ,ale także istotna różnica. Białobrzeski jest realistą w ontologii[ nie – naiwnym, lecz krytycznym], dla niego cząstki nie są produktem eksperymentu fizycznego[tak jak dla Hobsona] ,lecz aktem ontycznym ,w którym przejawia się obecność potencjalności.
 
 
 
Oto fragment tekstu z tej książki:
 
 
 
 
 
Idee Białobrzeskiego były dyskutowane przez Plancka, de Brogliea i Schrodingera [swego czasu miałem dostęp do obfitej korepondencji wymienionych, przechowywanej obecnie w Jagiellonce],a pomijane przez „szkołę kopenhaską” z Bohrem na czele .
Praca „Podstawy poznawcze..” rozpoczęta przed wojną ,w czasie wojny ukończona ,spłonęła w czasie Powstania Warszawskiego razem z mieszkaniem profesora.
Napisana na nowo po wojnie i złożona w PWN w roku 1952, została wyrzucona na półki archiwum wydawnictwa, jako dzieło-zdaniem recenzentów-„ reakcyjnej filozofii przyrody”.
 Ostatnie lata Cz.Białobrzeskiego na UW upływają pod znakiem działalności politycznej przybyłego z Kanady Leopolda Infelda, który zanegował wartość naukową i dydaktyczną Cz.Białobrzeskiego z powodów ideologicznych.
 Białobrzeski był człowiekiem głębokiej wiary chrześcijańskiej, życiem i praktyką religijną potwierdzonej, był osobą o wspaniałym charakterze, skromny, cichy, delikatny i wrażliwy w stosunkach z ludźmi, stroniący od polityki i władzy akademickiej.
W obronie Białobrzeskiego stanęli wybitni fizycy rosyjscy, Fok i Błochincew przyjechali do Warszawy ,by w PAN dyskutować tezy ontologii Białobrzeskiego ,niestety „sezonowi zetempowcy i marksiści” z Hożej mieli znaczące wpływy w KC... Książka ukazała się dopiero w roku 1956[I wydanie].
Jej aktualność i ważność dla ewentualnych dyskusji nad filozoficznymi konsekwencjami QM są nadal oczywiste. Treść artykułu A.Hobsona, to właśnie – moim zdaniem- pośrednio sygnalizuje.  
 
 
Literatura
 
[2] A. Hobson, Teaching E = mc2: Mass without mass,Phys. Teach. 43 (2), 80-82,2005
[3] A. Hobson, “Electrons as field quanta: A better way to teach quantum physics,” Am.J. Phys. 73 (7), 630-634, 2005
[4]A.Hobson,Physics: Concepts & Connections5thedition,Boston,2010
[5]Cz.Białobrzeski ,Podstawy poznawcze fizyki świata atomowego,PWN.Warszawa,1984,rozdz.4,str.238-309


 
 
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie