Witam Przyjaciół i Sympatyków,
po długiej nieobecności na salonie, dziękując z opóźnieniem za miłe życzenia urlopowe..
Najważniejsze ,że były skuteczne i spełniły się..
Witam także pozostałych, nawet tych ,którzy uwierzyli ,że nie opuściłem salonu w ogóle, a grasuję na nim pod innym nickiem.
Byli to przede wszystkim ci, którzy wierzą w istnienie Kasjopean, lub elektrino – czyli ludzie łatwowierni i obcujący raczej nie ze mną, tylko z wytworzonym przez siebie samego obrazem mojej osoby..
Zapraszam wszystkich [starych i nowych, znajomych i przyjaciół, bo trolle sami się zgłoszą] do współ-rozwijania tego bloga. Chociaż mam wątpliwości, co do jego przyszłych losów, gdyż coraz bardziej mglisty staje się dla mnie cel uprawiania tego rodzaju działalności publicznej, i sposób przeze mnie ustalony.
Gdzie byłem ,gdy mnie nie było tutaj?
[...........]
Nie wiem ,czy zdołam to wszystko opisać , potykając się o obecną wszędzie tajemnicę tkwiącą w pracy i modlitwie ludzi ,dla których upływ czasu nie ma żadnego znaczenia, gdyż to co najważniejsze jest : “zawsze i na wieczność”.
Czy, i co, z tych kiełków wyrośnie - sam nie wiem .
Zobaczymy.
Życie poza siecią istnieje i jest radykalnie inne, od tego w sieci.
Na czym polega owa “inność” można zrozumieć, tylko opuszczając sieć.
Wychodzić “ku” i powracać “do”- może taki nasz los.
